Uwielbiamy kawę, ale nie zawsze tak było.

„Kawa to owoc”. Takie słowa padły w czasie dość niezobowiązującego spotkania we wrocławskim pubie i to od nich wszystko się zaczęło. Zrodziła się nasza fascynacja kawą. Odkrycie, że kawa może być czymś innym niż gorzkim napojem o zwęglonym aromacie, wypijanym rano po to, by mieć pretekst do późniejszego rozpoczęcia pracy (wiadomo, „najpierw kawa, potem wszystko inne”) było niemal szokujące. Spowodowało, że znaleźliśmy rzemieślnicze palarnie, które serwują świetnej jakości, bogate w smaku ziarno. Próbując nowych kaw, poznawaliśmy smaki i aromaty, do tej pory zupełnie niekojarzące nam się z tym napojem. Chęć poszerzania wiedzy pozwoliła nam poznać osoby, które przez ostatnie lata zajmowały się modelowaniem procesów wypalania. Dzięki ich wiedzy i naszemu zaangażowaniu powstała Strefa Kawy.

Kiedy zapadła decyzja o powstaniu palarni wiedzieliśmy, że nie będziemy chcieli podążać konwencjonalnymi ścieżkami. Połączyliśmy zatem wiedzę o tradycyjnym wypalaniu kawy z technologicznymi rozwiązaniami pozwalającymi modelować proces palenia. Dzięki temu serce Strefy Kawy, czyli piec Coffed SR5 już na etapie produkcji został dostosowany do naszych potrzeb. 

Zastosowanie nowych w kawowym świecie rozwiązań oraz wiedza zdobywana przez kilka lat przez współzałożycieli sprawiła, że Strefa Kawy tworzy coś unikatowego.

Nie mamy za sobą wieloletniej tradycji wypalania kawy. Zanim oficjalnie otworzyliśmy palarnię, przez ponad dwa lata uczyliśmy się i zgłębialiśmy tajniki palenia kawowych ziaren. Prowadziliśmy próby pogodzenia nowych rozwiązań z przewidywalnym i powtarzalnym wypałem kawy. Braliśmy pod lupę to, co było pod ręką – kawową literaturę, blogi, fora. Równocześnie spotykaliśmy się z właścicielami kilku dolnośląskich palarni, gościliśmy również u siebie jednego z etiopskich plantatorów. Cały czas wypalaliśmy kawę. Każdorazowo kawa z tych próbnych wypałów trafiała do osób z rodziny i do znajomych. Metodą prób i błędów doszliśmy do zadowalającego nas momentu. Po wielu miesiącach byliśmy zadowoleni ze swojej pracy i mieliśmy pewność, że kawa smakuje szerokiemu gronu odbiorców.

U nas w palarni nie ma przypadkowych elementów, każda decyzja o wyborze ziarna, profilu palenia i ewentualnym wypaleniu jej przy użyciu lasera, jest przemyślana i przedyskutowana. Do każdego etapu podchodzimy na poważnie. Monitorujemy każdą sekundę wypalania kawy, bo zależy nam na powtarzalności i posiadaniu kontroli nad krzywymi palenia.

O PALARNI

Nasza palarnia zlokalizowana jest w Sycowie, 60 kilometrów od Wrocławia. Jesteśmy dokładnie na granicy trzech województw: dolnośląskiego, wielkopolskiego i opolskiego. Pod jednym dachem znajduje się palarnia i sklep z kawą. Strefa Kawy, z powodu niewielkiej powierzchni 70m², musiała być w przemyślany sposób zaprojektowana. Wydzieliliśmy w niej strefy, które zdecydowanie ułatwiają efektywną pracę. Zaraz po przekroczeniu progu wchodzimy do strefy sprzedaży. Jest to największa przestrzeń, nasz stacjonarny sklep i jednocześnie miejsce, gdzie można usiąść i spróbować naszych kaw. Tutaj funkcjonalność połączyliśmy z industrialnym stylem. Sercem palarni jest jednak strefa produkcji. Sala sprzedaży łączy się z nią dużymi, dwuskrzydłowymi drzwiami ze szkła. Dzięki temu stworzyliśmy możliwość bezpiecznego podpatrzenia nas w trakcie wypalania. Tu znajduje się nasz piec i wypalana jest kawa, to tutaj na regałachprzechowujemy w pojemnikach zarówno wypalone, jak i zielone ziarno. 

Bezpośrednio ze strefy produkcji przechodzi się do strefy pakowania. Tutaj przede wszystkim przygotowujemy paczki z kawą – pakujemy ziarno, zgrzewamy opakowania, etykietujemy je. 

Taka jest Strefa Kawy. Przestrzeń dla osób, które po prostu lubią kawę. Strefa o fajnym klimacie i z lokalnym zacięciem, na którym nam zależało.

Sprawdź jak wypalamy nasze kawy ->